Archiwum czerwiec 2004


cze 27 2004 W koncu wakacje!
Komentarze: 1

Nareszcie wakacje :) koniec tej glupiej szkoly, teraz czas na odpoczynek od szkoly,pojebanych nauczycieli! i klasy :) co prawda moje wakacje niezapowiadaja sie zbyt kolorowo ale jakos to bedzie :) Musze se pojsc do kina na ,,Honey" i ,,Shrek2" ale niemam z kim :(  poszlabym se z Magda ale jej na GG niema wiec niemoge z nia pogadac.Ale kit z tym :P OK koncze te notke :P POzdro dla wszystkich :*





emma_89 : :
cze 09 2004 Teraz juz wiem............
Komentarze: 5

Wiecie co wlasnie przed chwila zdalam sobie sprawe ze sie zakochalam w osobie ktora nawet nieznam , na poczatku myslalam ze to zauroczenie,obsesja ale nie to milosc. Niedawno odbyl sie czat z Batata (to w nim sie kocham) i brat mi wylaczyl czat bo chcial sprawdzic poczte , sprawdzal ja chyba z 10 min wiem ze to krotko ale dlamnie to byla wiecznosc , nagle zrobilo mi sie smutno ze niemoge teraz z nim gadac na czacie i nagle zaczelam plakac niewiem jak to sie stalo ale lzy same lecialy. Ale on jest zareczony i bardzo kocha swoja dziewczyne a wiec moge tylko o nim pomarzyc , los niejest zbyt dlamnie laskawy :( zawsze zakochuje sie w osobach starszych lub u ktorych niemam szans. Najchetniej polozylabym sie spac i snilabym o swoim niemozliwym w realnym swiecie zwiazku z Batata . Napewno wiekszosc osob ktora czyta teraz te notke smieje sie zemnie i mysli sobie jaka kretynka , ale serce niesluga. Wiem ze go nieznam , niewiem jaki jest ale czasem wystarczy spojrzenie i juz sie jest w sidlach milosci. Najbardziej boli mnie fakt ze on jest zareczony i ozeni sie z inna , bedzie mial z nia dzieic i wogule. Ale taki juz moj los, nawet niemam komu sie zwierzyc z tego moja Qumpela z klasy niejest zbyt rozmowna zawsze rozmowa z nia zmienia sie w smiech i zarty a z moja przyjaciolka nawet nieprubowalam bo wiem ze by tego niezrozumiala. Chcialabym poznac osobe ktora ma takie problemy jak ja , ktora mnie zrozumie a jak narazie niema takiej osoby lub niewiem o jej istnieniu!!!

P.S. Jakby ktos niewiedzial to Batata jest pilkarzem Pogoni Szczecin.





emma_89 : :
cze 08 2004 Pogon - Belchatów 2:2
Komentarze: 1

Mecz byl super , szkoda tylko ze nieutrzymalismy prowadzenia po zdobyciu 2 gola  ale i tak jest w porzadku :) niechce mi sie zbyt duzo pisac dlatego odrazu zamieszczam relacje z mcezu :

"Zegnaj druga ligo i nie wracaj wiecej" - piosenka z takim wlasnie refrenem odspiewal wraz z prawie 20-tysiacami kibiców zespól portowej jedenastki. Pogon Szczecin zremisowala z GKSem Belchatów 2-2, pokazujac zwlaszcza w pierwszej polowie kilka naprawde pierwszoligowych zagran.Juz w pierwszej minucie w doskonalej sytuacji znalazl sie napastnik gospodarzy Olgierd Moskalewicz, jednak sedzia odgwizdal pozycje spalone. W 11 minucie stracha szczecinskim obroncom napedzil Janusz Dziedzic, który wyszedl na pozycje sam na sam z Pilarzem, odegral na prawa strone do nabiegajacego kolegi z druzyny, który jednak pechowo trafil w slupek. W 14 minucie pierwszoligowa akcja popisali sie Portowcy. 20-letni Lukasz Tralka minal dwóch rywali, zagral do Bataty, ten odegral do Labedzkiego, który podal wzdluz linii bramkowej do Przemyslawa Kazmierczaka. Wysoki pomocnik Pogoni wslizgiem strzelil pierwsza bramke tego meczu. Po 6 minutach byl juz jednak remis. Niepokryty Jacek Popek bardzo ladnym strzalem glowa przerzucil pilke nad bezradnym bramkarzem Pogoni. Nie majaca nic do stracenia druzyna GKSu zagrala - szczegolnie w pierwszej polowie - bardzo ofensywnie, czego potwierdzeniem byly kolejne okazje napastnikow gosci. W 27 minucie wychowanek Pogoni Maciej Kaczorowski mógl podwyzszyc wynik na 2-1 dla swojego zespolu, jednak bedac praktycznie sam przed bezradnym Pilarzem, strzelil glowa wprost w niego.Niewykorzystane okazje sie mszcza - chwile potem, po szybkiej kontrze bramke strzelil Sergio Batata pokonujac Aleksandra Ptaka strzalem w dlugi róg. W 33 minucie Matlak huknal z rzutu wolnego tuz obok slupka. Ten sam zawodnik popelnil jednak wraz z kolegami z obrony olbrzymi blad w 38 minucie spotkania. Zupelnie niepilnowany Jacek Kuranty mial duzo czasu, aby dokladnie przymierzyc w samo okienko. Byla to najladniejsza bramka meczu. W 43 i 45 minucie fatalnie spudlowal Brazylijczyk Sergio Batata. Bedac dwukrotnie sam na sam z bramkarzem gosci trafil prosto w niego. Wynikiem 2-2 zakonczyla sie niezwykle emocjonujaca pierwsza polowa meczu.W drugiej odslonie spotkania w gre obu zespolów wkradlo sie nieco wiecej agresji i nerwowosci, zastepujac techniczne sztuczki i gre ofensywna. Niepewnie gral bramkarz gospodarzy Krzysztof Pilarz, który niepotrzebnie wdawal sie w "kiwki" z napastnikami GKSu. I wlasnie po jednej z nich Lukasz Adamski (zima przymierzany do Pogoni) wyluskal pilke i bedac sam na sam z pusta bramka trafil tuz obok slupka. W ostatnich minutach do ataku rzucili sie goscie, którzy wciaz walcza o awans i remis dajacy jeden punkt zdecydowanie ich nie zadowalal. Portowcy ratowali sie faulami, a rzuty wolne wykonywane przez zawodników GKSu mijaly bramke Pilarza.
Wkrótce sedzia zakonczyl mecz, po ktorym na murawe wybieglo kilkanascie tysiecy kibiców Pogoni swietujacych powrót do ekstraklasy.

Ok koniec tej relacji :P a i jeszcze jedno Batata zostal wedlug kibicow najlepszym pilkarzem w tym spotkaniu :)



emma_89 : :
cze 04 2004 Harry Potter i Więzień Azkabanu................
Komentarze: 7

Sorry ze tak dawno niepisalam ale jak wiecie jest juz prawie koniec roku szkolnego i musialam pozaliczac pare przedmiotow itd. ale mniejsza o to :) bylam dzisiaj w kinie i bylo super. Poznaam fajnych chopaków :) ale o tym zaraz , zacznijmy od pocztku :P mialam isc do kina z Qumpela ale ona nieogla bo musiala jechac po prezent na slub :( wiec poszlam bo druga Qumpele ale ona tez niemogla no to se poszlam sama do kina i bylo fajnie. weszlam na sale 20 min przed seansem (jakos tak) i se usiadlam a po chwili przyszli dwaj fajni chlopcy i jeden z nich powiedzial ,,Ej ktora godzina?" a ja nato ,,Poco sie pytasz skoro masz zegarek?" troche mu sie glupio zrobilo a mi sie smiac chcialo :P a ten jego kolega mowi ,,On chcial tak rozmowe zaczac........" i se gadalismy bylo fajnie :) a najlepiej bylo kiedy na sali zapadla cisza a po chwili krzyk(oczewiscie chodzi o film!) no to ja sie tak wystraszylam az tego chlopaka za reke zlapalam :) troche mi glupio potem bylo ale mu sie chyba spodobalo bo potem to on mnie zlapal :) mam nadzieje ze jeszcze ich spotkam :)  powiedzieli ze czesto chodza do kina na rozne premiery i prawie zawsze do Heliosa a wiec................... :P



emma_89 : :